Tak 🙂 I nie mam (już) z tym problemów.
Kiedyś przejmowałam się tym, co powinnam. Ludzie uwielbiają narzucać ograniczenia. Tracisz dużo czasu, by przekonać się, że zamiast strony dla swojego pomysłu mogłabyś/mógłbyś wystawić po prostu Google Docs, ankietę, itd. Że blog spokojnie mógł stanąć na WordPressie, taks samo jak Twoja strona domowa.
Jeśli chcesz sprawdzić swój pomysł, rób to najniższym możliwym kosztem!
Wybieraj narzędzia w zależności od potrzeb. Nie patrz na ograniczenia narzucane Ci przez innych. Na to, jak coś powinnaś/powinieneś zrobić. Takie twierdzenia nie zawsze mają jakiekolwiek podstawy istnienia. Dałoby się je rozwalić jednym pytaniem, np. „Zrobiłaś/zrobiłaś w ten sposób?”. Ludzie powtarzają to, co słyszeli, to, co im powiedziano, itp. Nie mają podstaw w tym, co mówią. Nie mają własnych doświadczeń. „Wydaje im się”.
Słuchaj. Ale weryfikuj samodzielnie. Badaj. Stawiaj na doświadczenia – własne i innych. Ale doświadczenia. Nie niepoparte niczym twierdzenia.
Dobieraj narzędzia pod własne potrzeby.
Dlaczego moja strona stoi na WordPressie? Bo poza stroną domową mam tam sklep (WooCommerce), który inaczej musiałabym również sama zakodować. Bo poza sklepem za chwile pojawi się platforma subskrypcyjna, forum.
To wymagania determinują narzędzia. Nie na odwrót! A przynajmniej tak być powinno.
Trochę więcej na ten temat znajdziesz na blogu: NetteNotes, gdzie dzielę się swoimi przemyśleniami tego typu.